Przemysław

Przez przyjaciół nazywany „Rambo”. Nie ma rzeczy, której nie potrafi zrobić…prawdziwa złota rączka. Prywatnie kibicuje Barcelonie. Świetnie mówi po angielsku i duńsku. Wyjazdy z Przemkiem można podsumować krótko…rzetelnie, sumiennie i na wesoło.